Dr Rafał Bernard z UAM w Poznaniu — jeden z najważniejszych autorytetów z dziedziny ważek w Polsce — poprowadził interesujące forum odonatologiczne, w czasie którego mogliśmy przedyskutować najświeższe aktualności z dziedziny. Ważną dla nas wiadomością był fakt zmiany nazwy rodzajowej pałątki zielonej — obecnie jej nazwa łacińska brzmi Chalcolestes viridis. Ponieważ genetycy wzięli ważki na warsztat, należy się spodziewać kolejnych podobnych zmian taksonomicznych.
W świetle planowanej monografii ważek Polski, padła także propozycja bliższego przyglądnięcia się dwóm gatunkom ginącym w skali Europy: łątce wiosennej Coenagrion lunulatum oraz szablakowi przypłaszczonemu Sympetrum depressiusculum. Pierwszy wycofuje się od południa Polski, najlepiej szukać go nad wodami ze stopniowo wchodzącym pasem turzyc, gdzie — w przeciwieństwie do przybrzeżnej łątki stawowej — ma tendencję do latania nad samym lustrem. Drugi gatunek z kolei, występuje w turzycowiskach przy rowach, także tych okresowo wysychających.
* * *
7 lipca, w sobotę, odbyła się zaplanowana sesja referatowa.
Jakub Liberski przybliżył uczestnikom szczegóły wyprawy do torfowiska Na Równi pod Śnieżką na początku sierpnia 2011 roku, której celem było obejrzenie stanowiska żagnicy północnej Aeshna caerulea. Przez to miejsce przebiega granica polsko–czeska, położone jest ono na wysokości 1420 m n.p.m. Na pięknych fotografiach mieliśmy okazję obejrzeć torfowiska porośnięte kosodrzewiną oraz wizerunki siedmiu gatunków ważek, jakie zanotowali tam uczestnicy: poza wspomnianą żagnicą północną, także miedziopierś górską, żagnicę torfową, pałątkę pospolitą, żagnicę siną, zalotkę torfowcową, szablaka czarnego. Perła tego miejsca, czyli żagnica północna, jest reliktem płaskowyżu górskiego stanowiącego unikat Sudetów. Ważka straciła kontakt z innymi populacjami 8–10 tysięcy lat wstecz.
Alicja Miszta umożliwiła nam spojrzenie na wylinki ważki czteroplamej znad rzeki Woda Graniczna na Śląsku. Z torfowiska o powierzchni 100 m2 w czerwcu 2010 zebrano 306 wylinek tego gatunku, z czego aż 10 % miało zniekształcone przydatki analne, wynikłe z zalegających tam osadów zawierających związki ołowiu, cynku, kadmu i miedzi.
Michał Rachalewski przybliżył historię badań nad systematyką i taksonomią ważek. Pierwszym gatunkiem opisanym przez Linneusza była ważka płaskobrzucha. Aktualnie w dobie genetyki molekularnej nadal należy być przyzwyczajonym do zmian w nazewnictwie, ale to tylko sprawa porządkowa. Nowością naszych czasów stał się natomiast przedmiot ochrony — nie są to już same gatunki, ale linie genetyczne (ESU — evolutionary special units).
Kamil Hupało przedstawił w swoim wystąpieniu aspekt partenogenezy u ważek — interesujący z tego względu, że jeszcze do niedawna wydawało się, że ta grupa owadów z powodzeniem opiera się pokusie rozmnażania przez niezapłodnione samice. I tak, Ischnura hastata — amerykańska ważka z Azorów — potrafi rozmnażać się bez udziału płci brzydkiej, a powodem takiego zjawiska może być obecność mikroorganizmów. Niemniej jednak przyzwyczajone do opieki samca dzieworodne samice, dają się schwytać samcom tężnicy małej w interesujące dwugatunkowe tandemy, w których nie dochodzi jednak do kopulacji.
Piotr Mikołajczuk opowiedział o siedliskach iglicy małej jakie zaobserwował w Polsce środkowo–wschodniej. Gatunek ten rzadko występuje poza zbiorowiskami szuwarowymi, tymczasem był spotykany na wełniance pochwowatej po obumarciu drzew, na obniżeniach śródleśnych wypełnionych niewielką ilością wody, czy na skrzypach w sąsiedztwie siedmiopalecznika błotnego.
Jacek Wendzonka opowiedział o swojej pogoni za trzeplą zieloną na obszarze Natura 2000 Młosino–Lubnia o znaczeniu wspólnotowym. Jego symbolami są: jeziora ramienicowe i lobeliowe, bory chrobotkowe, nocek łydkowłosy, bóbr i trzepla zielona. Niestety, mimo poszukiwań, ważki tej nie odnaleziono w granicach obszaru, zanotowano za to zalotkę większą, masowo występującą ważkę rudą, a nad rzeką Parzenicą niespotykane, rekordowe — sięgające 25–30% — zainfekowanie wylinek smaglca ogonokleszcza racicznicami. Na lobeliowym Jeziorze Cyrkowiec zanotowano dwa gatunki zalotek: białoczelną i spłaszczoną. Przedmiot poszukiwań zostanie usunięty z SDF-u wspomnianego obszaru Natura 2000.
Bogusław Daraż w ostatnim wystąpieniu spowodował, iż na chwilę oderwaliśmy się od rozmów na temat ważek z granic naszego kraju. Przedstawił nam barwny świat dindirindiri (ważki w języku Subiya z Botswany) wprost z południowej Afryki. Na kontynencie afrykańskim jest ponad 900 gatunków tych owadów, w tym w samej tylko strefie kontynentalnej — aż 750. Jednak dla porównania: w strefie neotropikalnej i orientalnej żyje aż 1600 gatunków ważek. Mało kto wie, że Park Narodowy Chobe w Botswanie to nie tylko sępy, marabuty, bielik afrykański, dzioborożce, pelikany, toko, żołny, słonie, bawoły, żyrafy i lwy, ale także barwne ważki o łacińskiej nazwie Brachythemis leucosticta. Co ciekawe, w południowej Afryce mieszka tylko jeden gatunek tężnicy — Ischnura senegalensis, podczas gdy na świecie jest ich 70. Napotkana podczas wyprawy Agriocnemis gratiosa to bliska krewniaczka najmniejszej ważki świata (A. naia, 17 mm długości). Podczas wizyty w Parku Narodowym Matobo w Zimbabwe pojawił się swojski akcent — dwie najbardziej wszędobylskie ważki — szafranka i husarz władca. W dalszej części prezentacji mieliśmy okazję obejrzeć mnóstwo pięknych zdjęć innych, zupełnie nam nieznanych, barwnych gatunków, które udało się zaobserwować uczestnikom wyprawy w rzekach pełnych krokodyli i hipopotamów oraz nad leśnymi strumieniami.
Dzień pełen wrażeń ze zdobywania nowej wiedzy, zakończyła sesja posterowa, podczas której podziwialiśmy dwa plakaty: Julii Dobrzańskiej o ważkach zbiorników znajdujących się w Warszawie oraz Agnieszki Henel, Krzysztofa Frąckiela i Jana Taylora na temat odonatofauny Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Wieczór trzeciego dnia Sympozjum minął nam na zwiedzaniu zabytkowego klasztoru pocysterskiego w Lądzie. Poza głównym obiektem naszych zainteresowań, jakim są ważki, podczas spotkań staramy się bowiem poznać także historię i uwarunkowania środowiskowe miejsc, jakie odwiedzamy. Klasztor ten dotknęło wiele tragedii. Spacerując po terenie ośrodka zapoznaliśmy się także z rekonstrukcją dawnego grodziska.
|
|
|
|
Agnieszka Henel i Julia Dobrzańska zwiedzają grodzisko w Lądzie.
(foto Emilia Grzędzicka)
Kliknij w zdjęcie aby powiększyć.
|
|
Zwiedzamy klasztor pocysterski w Lądzie.
(foto Jakub Liberski)
Kliknij w zdjęcie aby powiększyć.
|
|
|
|
|
Ważkarze w niedzielę nad Wartą.
(foto Jakub Liberski)
Kliknij w zdjęcie aby powiększyć.
|
|
No i koniec, wracamy do samochodów, do ośrodka na obiad i do domu...
(foto Jakub Liberski)
Kliknij w zdjęcie aby powiększyć.
|
|